Został ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych, dziś patronat nad tym dniem przejęło UNESCO.
Obchodzony jest 13 października nieprzerwanie od 1990 roku. Początkowo święto to miało być obchodzone tylko w czasie trwania Międzynarodowej Dekady Ograniczania Klęsk Żywiołowych (1990-1999). Szybko zorientowano się jednak, że potrzeba zwrócenia uwagi na skutki klęsk żywiołowych oraz zapobiegania kolejnym, nie ma daty przydatności, która mogłaby się skończyć.
Dzień ten obchodzony jest, aby zwrócić uwagę na to, jak dużo wysiłku, ciężkiej pracy i pieniędzy trzeba włożyć, by odwrócić następstwa kilkuminutowego zdarzenia. Najczęstsze kataklizmy to: powodzie, tajfuny, erupcje wulkaniczne, trzęsienia ziemi czy rozległe pożary.
Co roku poszkodowanych w wyniku takich katastrof jest 23-27 mln. ludzi na całym świecie. W ostatnich latach udaje nam się coraz lepiej radzić, ale nie mamy szans z naturą.
Usuwaniem szkód zajmują się specjalne organizacje, m. in.: Czerwony Krzyż (również PCK), Czerwony Półksiężyc, a także wielu wolontariuszy i ludzi dobrej woli. Naszym zadaniem, jako społeczeństwa, jest staranie się o to, aby jeszcze przed katastrofą czy klęską żywiołową ograniczyć ich skutki, a potem razem wracać do „normalności”.